Lista najgorszych dodatków do żywności – unikaj ich za wszelką cenę

Produkty spożywcze dostępne w sklepach, często zawierają wiele składników, które wpływają niekorzystnie na nasze zdrowie. Warto się przyglądać bliżej etykietom, w poszukiwaniu tych kilku substancji, które opisuje poniżej – mają one bardzo negatywny wpływ na nasz organizm.

Olej utwardzony

Na szczęście, naturalne oleje i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego wracają znów do łask. Oleje trans (czyli na przykład margaryna i tłuszcze obecne w ciastkach czy innych wypiekach), mają wiele zalet, ale tylko dla producentów żywności. Są stabilne i nadają produktom świetnego, uzależniającego smaku. Niestety, ale wpływają one także na:

• Zwiększenie poziomu złego cholesterolu LDL
• Zmniejszenie ilości dobrego cholesterolu HDL
• Pogorszenie stanu komórek całego organizmu

Aby ich unikać, czytaj dokładnie etykiety. Tłuszcze trans występują w dużej ilości, w krakersach, ciastkach, wypiekach, sosach do sałatek, chlebie i chipsach.

Syrop glukozo-fruktozowy

Poświęciłem jemu obszerny artykuł na tym blogu. Warto dodać, że syrop wpływa negatywnie na wydzielanie leptyny, hormonu, który jest odpowiedzialny za uczucie sytości.

Glutaminian sodu

Glutaminian sodu sprawia, że jesteśmy w stanie zjeść znacznie większą porcję pokarmu, ponieważ poprawia smak potraw. Jest silnie uzależniający i może powodować otyłość. Coraz częściej mówi się także o tym, że glutaminian sodu wpływa negatywnie na stan układu nerwowego.

Glutaminian sodu znajdziemy nie tylko w „Vegecie” i Maggi – to produkt, który na szeroką skalę używa się także w restauracjach, oraz w gotowych produktach spożywczych. Producenci dodają go po to, by zwiększyć sprzedaż produktów i sprawić, by konsumenci do nich wracali, co zwykle się udaje.

Jak zmniejszyć ilość glutaminianu sodu w diecie?

Gotuj w domu, nie używaj przypraw, które zawierają glutaminian i unikaj kupowania żywności paczkowanej. Początkowo jedzenie nie będzie Ci smakowało, ale z czasem odkryjesz jego prawdziwy smak.

BHA (butylowany hydroksyanizol) – to antyoksydant, który może wywoływać nowotwory (!). Jego głównym źródłem są takie produkty, jak:

• płatki śniadaniowe
• chipsy
• guma do żucia
• produkty zawierające tłuszcz (BHA zapobiega jełczeniu)

Najważniejsze efekty jedzenia nadmiaru produktów zawierających BHA, to:

• problemy z nerkami
• wypadanie włosów
• zmiany nastroju

Warto zwrócić uwagę na to, że BHA jest często dodawany do produktów, które są spożywane przez dzieci, a to właśnie one, są najbardziej narażone na jego negatywne działanie.

Azotan i azotyn sodu

Kupując wędlinę o pięknym kolorze, możesz mieć pewność, że została ona dokładnie naszpikowana solą peklującą, zawierającą trujące nitrozoaminy. Ich negatywne działanie polega na zwiększeniu ryzyka nowotworów jamy ustnej, żołądka, mózgu oraz układu pokarmowego i pęcherza. Jedzenie zbyt dużej ilości produktów, zawierających azotan i azotyn sodu, może być przyczyną bólu głowy, mdłości i wymiotów. Aby unikać tego składnika, warto przygotowywać własne wędliny w domu, najlepiej gotując je, zamiast wędząc. Nie mają wtedy tak ładnego koloru, ale są na pewno zdrowsze.

Galusan propylu – jest stosowany jako środek zmniejszający jełczenie olejów. Może powodować nowotwory. Używa się go często w połączeniu z BHA i BHT. Na szczęście w produktach spożywczych ten produkt występuje dość rzadko – znacznie częściej, spotkamy go w kosmetykach.

Benzoesan sodu i kwas benzoesowy

To substancja, którą dodaje się do soków owocowych, napojów gazowanych oraz produktów fermentowanych (jak oliwki). Występuje w nich także naturalnie, ale w bardzo małej ilości. Benzoesan sodu, jest częstą przyczyną alergii, a także może powodować białaczkę i inne rodzaje nowotworów.

Bromian potasu (E924) – to substancja często dodawana do pieczywa i innych wypieków. Zwiększa ryzyko powstawania nowotworów.

Barwniki do żywności – o ile pozostałe składniki, wpływają na przykład na zwiększenie trwałości żywności lub poprawienie ich smaku, o tyle, barwniki mają za zadanie jedynie poprawiać wygląd posiłków. Syntetyczne barwniki są stosowane w większości produktów, między innymi w słodyczach, wypiekach, żywności dla zwierząt oraz napojach.